Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 16, 2020

NAUKI KTÓRE NIE WYJAŚNIAJĄ

Obraz
                                                           Minęły dopiero 2 tygodnie od ostatnich badań, a wydaję mi się jakby przeleciało kopę lat od ostatniej wizyty na oddziale neurologicznym. Kiedy na coś czekamy czas dłuży się niemiłosiernie. Co chwila rutynowa kontrola, badania, niejednoznaczne wyniki i kolejna lustracja i diagnostyka. Za mną 2 rezonanse, nakłucie lędźwiowe, badanie dna oka i kilka testów neurologicznych. Opinie każdego z neurologów kompletnie od siebie różne, a żaden nie jest w stanie potwierdzić lub wykluczyć stwardnienia. Każde kolejne wyniki są inne od poprzednich, a ich interpretacja...cóż. Nie jestem lekarzem, żeby się mądrzyć. Minęło ponad pół roku od pierwszej diagnozy...